Ślub i wesele odbyło się w najcieplejszym dniu tego roku. Upał doskwierał każdemu, ale od początku dnia wszyscy domownicy i goście, którzy przygotowywali się w domu Pana Młodego wykazywali doskonały humor i chęć do świętowania. Kiedy dotarliśmy do klimatyzowanej sali, wszyscy uczestnicy dostali nowej energii, która w dziwny sposób utrzymywała się przez cały czas. Parkiet był pełny, twarze roześmiane i szczęśliwe. Krótki plener kosztował nas sporo wysiłku z racji ekstremalnej temperatury, ale jak widać na zdjęciach odpowiednie nastawienie pomaga w każdej sytuacji. Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tego wielkiego wydarzenia.